Dublin w epoce Wikingów
II. Miasto
Wydaje się, że pod koniec okresu irlandzko-wikińskiego Dublin składał się z trzech części: centrum położonego na wschodzie, na południowym brzegu Liffey, oraz przyległej do niego zachodniej dzielnicy, połączonych mostem z przedmieściem na północnym brzegu rzeki. Wikingowie zaczęli osiedlać się początkowo w części wschodniej, która stała się centrum miasta. Źródła archeologiczne dowodzą, że rozbudowa miasta w kierunku zachodnim, w pobliżu współczesnej Winetavern Street i High Street, miała miejsce na przełomie 10 i 11 w. Niedawno odkryto zabytki datowane na okres przed inwazją Anglo-Normanów (okres pre-normański) związane z dwunastowiecznym rybołówstwem w północnej części zachodniej dzielnicy miasta, blisko Church Street i kościoła św. Michana.
Pierwsze badania archeologiczne wikińskiego miasta przeprowadzono w latach 1960-1961 na wyżej położonym terenie pod Zamkiem Dublińskim. Mógł być to obszar wczesnej osady Wikingów. Dzięki tym badaniom i późniejszym wykopaliskom ratowniczym zrekonstruowano rozwój urbanistyczny wikińskiego Dublina. Pierwszym obszarem o gęstej zabudowie, zamieszkiwanym od 1 połowy 10 w., był teren rozciągający się wzdłuż południowego brzegu Liffey, w pobliżu współczesnych ulic Temple Bar West i Fishamble Street, gdzie odkryto warstwy osadnicze o miąższości dochodzącej do 5 m. Z tego samego czasu pochodzą ślady rozproszonego osadnictwa z terenu położonego na zachód od tej zwartej osady, w okolicy obecnej Winetavern Street, oraz na południe, z obszaru dzisiejszego Christchurch Place. W połowie 10 w. osada rozrosła się jeszcze bardziej na południe, aż do okolic współczesnej Werburgh Street. W 11 w. miasto rozwinęło się gwałtownie w kierunku zachodnim. Można także zaobserwować intensyfikację działań budowlanych na wcześniej zasiedlonych terenach.
Główna ulica wikińskiego Dublina biegła grzbietem wzgórza z zachodu na wschód pod obecnymi Castle Street, Christchurch Place i High Street. Inne mniejsze ulice, które się z nią łączyły, takie jak Fishamble Street, były skierowane ku rzece. Ulice z epoki wikińskiej powstały bez wyraźnego planu (w rodzaju regularnej siatki przecinających się pod kątem prostym ulic) i dostosowano ich przebieg do naturalnego ukształtowania terenu.
Umocnienia obronne
W stosunkowo krótkim czasie po zdobyciu Dublina w 917 Wikingowie wybudowali umocnienia obronne wokół miasta, ponieważ od roku 944 w źródłach pisanych określano Dublin jako dún czyli „gród” albo „zamek”. Mieszkańcy Dublina nie czuli się bezpiecznie. 10 wiek został opisany w rocznikach jako stulecie najazdów, bitew, oblężeń i okupacji. Dzięki badaniom wykopaliskowym w Wood Quay, w części miasta położonej nad Liffey, odsłonięto kilka następujących po sobie, ważnych dla badań stratygrafii wikińskiego Dublina, faz budowlanych z tego okresu.
W połowie 10 w. w pobliżu Fishamble Street zaczęto budować więcej domów i osadnictwo stało się bardziej planowe. Początkowo istniały tam dwie terasy zalewowe. Około 950 wybudowano wał ochronny na krawędzi wyższej terasy zalewowej, aby zapobiec zatapianiu przyległych działek. Później wybudowano obronny wał z zewnętrznym rowem, z deskami ułożonymi od strony rzeki i ścieżką z otoczaków od strony miasta prowadzącą do Fishamble Street. Około 1000 to obwałowanie zastąpiono jeszcze większym wałem z kamieni, żwiru i ziemi. Ten masywny wał, powiększany czterokrotnie, stał się ważną fortyfikacją broniącą miasta, która jednak nie ochroniła Dublina przed zdobyciem go przez Irlandczyków w 1000 i 1015.
Wały należące do dublińskiego dún odnaleziono także we wschodniej części miasta przy Parliament Street, w części południowej – w okolicy Zamku Dublińskiego i Werburgh Street oraz Ross Road, a także w części zachodniej miasta przy High Street. Te fortyfikacje biegły wzdłuż naturalnych granic wyznaczonych przez cieki wodne, oprócz zachodniego wału w pobliżu High Street. Być może wał zachodni w 10 w. biegł wzdłuż obecnej ulicy Winetavern Street. Potrzebne są jednak badania wykopaliskowe, żeby udowodnić tę hipotezę.
Być może określenie dún odnosiło się do jedynie do przypuszczalnych fortyfikacji hipotetycznej wikińskiej siedziby królewskiej pod współczesnym Zamkiem Dublińskim, jeśli wziąć pod uwagę prawdopodobną łączną długość wału, którego należało bronić i szacunkową liczebność wojska wikińskiego broniącego miasto.
Ziemne umocnienia obronne Dublina z 10 i 11 w. zostały wzmocnione około 1100 przez kamienne oblicowanie w formie muru. Podczas kampanii wykopaliskowej przeprowadzonej przez Muzeum Narodowe w Dublinie na placu budowy Civic Offices w latach 1969 – 1981 odsłonięto stumetrowy odcinek tego wczesnego muru miejskiego o wysokości około 2 m i szerokości 1,5 m, z wystającą częścią przyziemną od strony północnej. Szacuje się, że ten irlandzko-wikiński mur, który zbudowano z prostokątnych bloków lokalnego ciemnoszarego wapienia (ang. calp) w formie dwóch ścian licowych z rdzeniem z gruzu skalnego, miał pierwotnie 3,5 m wysokości. Pomimo publicznych protestów przeciwko usunięciu muru, większość bloków muru ponumerowano, wyjęto i umieszczono w magazynie. Nierozebrana część muru znajduje się w podziemiach Civic Offices. Imponujący, choć przebudowany odcinek muru można wciąż zobaczyć po południowej stronie Cook Street. Po inwazji Anglo-Normanów teren położony na północ od muru (nad brzegiem Liffey) został pozyskany pod zabudowę przez celowe zasypanie. Jest to tzw. Wood Quay.
Domy
Szacuje się, że w Dublinie w połowie 11 w. w przybliżeniu 4500 ludzi mieszkało w około 900 domach znajdujących się na obszarze otoczonym wałem miejskim. Dzięki wykopaliskom wiemy, że domy te zbudowano w technice słupowo-plecionkowej
(ang. post-and-wattle technique; rzędy pionowych drewnianych słupów i słupków z poziomo przeplecionymi pomiędzy nimi drewnianymi prętami tworzyły ściany domów i podpory dachów. Niekiedy ściany z plecionki pokrywano polepą z gliny czy polepą (ang. daub) złożoną z gliny i piasku lub wysuszonego nawozu krowiego czy sieczki słomianej w celu uszczelnienia konstrukcji – ang. wattle-and-daub technique).
Domy budowano zawsze zwrócone wejściami w kierunku ulic, na pojedynczych, trapezoidalnych lub prostokątnych działkach domowych otoczonych płotami. Na podwórzach położonych za domami znajdowały się mniejsze budynki i warsztaty. Przy High Street odnaleziono resztki ogrodów z jabłoniami.
Dotychczas odkopano pozostałości ponad dwustu konstrukcji budowlanych i zidentyfikowano pięć typów budynków. W pobliżu Fishamble Street, na ponad trzynastu pojedynczych działkach domowych, przebadano wykopaliskowo czternaście nakładających się na siebie poziomów budowlanych ze sto dwudziestoma pięcioma budynkami. Te poziomy budowlane pochodzą z okresu pomiędzy około 917 a 1070. Datowane są luźno na podstawie szesnastu anglosaskich i irlandzko-wikińskich monet pochodzących z określonych warstw oraz na podstawie próbek dendrochronologicznych. Od czasu do czasu nie nadające się do remontu domy celowo burzono i na ich miejscu stawiano nowe. Większość nowych domów budowano dokładnie tam, gdzie stały stare chaty, na tych samych działkach domowych otoczonych płotami. Ciągłość użytkowania parceli budowlanych w pobliżu Fishamble Street wskazuje na wysoki stopień organizacji i wspólnego planowania w 10 wieku, co z kolei dowodzi istnienia instytucji zarządzającej miastem. Odkrycie chodników dla pieszych, których budowa i utrzymanie wymagały zbiorowego wysiłku, stanowi jeszcze jeden dowód na poparcie tej tezy.
Większość odnalezionych budynków można zaklasyfikować jako domy typu pierwszego (ang. Dublin Type I houses). Domy te były prostokątnymi budynkami o stosunkowo dużych rozmiarach, o powierzchni przeciętnie 40 metrów kwadratowych, z plecionkowymi ścianami i czterospadowymi dachami krytymi prawdopodobnie słomianą strzechą (jak dotąd nie znaleziono dachówek ceramicznych lub kamiennych pochodzących z warstw starszych niż warstwy z 11 wieku; poza tym lekkie „koszykowe” konstrukcje chat nie utrzymałyby ciężaru dachu z dachówek), podtrzymywanymi przez cztery mocne wewnętrzne słupy (i pozostałe elementy więźby dachowej, których istnienia można się tylko domyślać) oraz ściany. Domy posiadały drzwi na krótszych ścianach: frontowych i tylnych.
Chaty były zwykle jednoizbowe. Pojedyncze duże pomieszczenie mieszkalne składało się zazwyczaj z centralnie umieszczonego paleniska obstawionego kamieniami i dwóch bocznych łoży na podwyższeniach. W kilku paleniskach znaleziono popiół z ostatnich ognisk, a siano odsłonięte na niektórych łożach było wciąż zielone. Podwyższenia łoży, służących także jako miejsca do siedzenia, tworzyły drewniane pręty pokryte kawałkami gałązek, na których układano siano lub słomę i być może – dla większej wygody – futra, tkaniny czy skóry. W niektórych domach znaleziono ślady ścianek działowych dzielących przestrzeń mieszkalną na centralną izbę z łożami i małe pomieszczenia znajdujące się w narożnikach chat. Te pomieszczenia mogły być wykorzystywane jako miejsca przechowywania potrzebnych rzeczy lub jako pomieszczenia do użytku osobistego.
W chatach nie było ani kominów (przypuszczalnie dym odprowadzały jedynie otwory w dachach) ani (prawdopodobnie) okien, więc wewnątrz było, jak się wydaje, dość ciemno i duszno. Podłogi tworzyły trociny, żwir i (lub) kamienie kładzione na ziemnym klepisku. W niektórych domach znaleziono pozostałości drewnianych podłóg. Trociny i żwir, jak również słomę z łoży, regularnie wymieniano.
Chaty były przede wszystkim domami rodzinnymi, ale służyły także często jako warsztaty zawodowych rzemieślników. Wnętrza domów były podzielone funkcjonalnie na miejsca, w których gotowano i spano oraz na miejsca, gdzie przędzono, tkano i przygotowywano do przędzenia len.
Podobne domy odkryto i przebadano wykopaliskowo w wikińskich osadach w Waterford i Cork w Irlandii oraz w Skandynawii.
Pod Christchurch Place odsłonięto siedem budowanych kolejno po sobie domów, datowanych na lata od 950 do 1150. Przy budowie domu należącego do środkowej fazy użyto drewnianych belek, co dowodzi stosowania odmiennej techniki budowlanej. Oprócz belek znaleziono tam także drewniany strug ze stalowym ostrzem, zdobione drewniane pudełko, ozdobę w kształcie zwierzęcia będącą fragmentem większej całości oraz drewnianą rękojeść noża w stylu Ringerike.
Inne zidentyfikowane budowle, sklasyfikowane jako budynki drugiego, trzeciego, czwartego i piątego typu, były mniejsze. Należały do nich chaty, budynki zagłębione oraz uproszczone wersje domów pierwszego typu, w których całe podłogi były pokryte plecionymi z wikliny matami. Były to budynki pomocnicze, często usytuowane za głównymi domami na tyłach działek. Konstrukcje zagłębione (budynki czwartego typu) mogły być małymi domami, których dolne części i podłogi znajdowały się poniżej poziomu gruntu, w wykopach wykonanych w naturalnej glinie polodowcowej.
Najstarszym budynkiem znalezionym w Dublinie była konstrukcja zagłębiona odkryta przy Essex Street West i datowana na 9 w. Wąskie, opadające przejście prowadziło do pojedynczego, prostokątnego pomieszczenia o wymiarach 3 m na 2,25 m z plecionkowymi ścianami i wewnętrznymi słupami podtrzymującymi dach umieszczonymi na krótszych bokach. Nie znamy funkcji tego budynku. Niektórzy archeolodzy porównują go do budynków anglosaskich o podobnej konstrukcji.
Budynki kamienne, jeśli w ogóle istniały w Dublinie przed inwazją Anglo-Normanów, były zapewne bardzo niezwykłymi budowlami.
Dieta i warunki życia
Nadrzeczne środowisko i szybkie narastanie warstw osadniczych sprawiły, że poszczególne poziomy wikińskiego miasta na obszarze otoczonym wałem obronnym przetrwały w wyjątkowo dobrym stanie. W tym wilgotnym środowisku szczególnie dobrze zachowały się materiały organiczne, takie jak drewno, tkaniny, skóry, rośliny i inne szczątki. Poddano je badaniom, które dostarczyły informacji na temat sposobu odżywiania się i warunków życia mieszkańców wikińskiego Dublina. Poznano także florę i faunę miasta. Próbki materiałów organicznych pobrano z podłóg domów, ław, palenisk, jam i zewnętrznych warstw darni z działki 11 przy Fishamble Street. Przebadano także próbki środowiskowe z działki zawierającej pozostałości domu wybudowanego przy użyciu drewnianych belek w 11 w. pod Christchurch Place.
Informacji o diecie mieszkańców dostarczyły próbki fekaliów wydobytych z jam latrynowych, kości zwierzęce, szkielety ludzkie i źródła pisane. Próbki ze stanowiska archeologicznego przy Fishamble Street dowodzą, że mieszkańcy odżywiali się zdrowo. Ich dieta składała się z razowego chleba, owoców i orzechów (zwłaszcza orzechów laskowych), fasoli, mięsa, ryb, owoców morza, jajek, mleka (także mleka koziego) i przetworów mlecznych. Do słodzenia używano miodu. Do potraw dodawano czasami kwaśnego soku z jagód tarniny. W źródłach historycznych z tego okresu istnieją wzmianki o jedzeniu owsianki, warzeniu piwa, używaniu soli, ziół i warzyw naciowych.
Wspomniane w źródłach pisanych oblężenia Dublina musiały wpływać na pogarszanie diety mieszkańców, zwłaszcza gdy odcinano dostęp do źródeł wody albo celowo je zanieczyszczano (wydaje się, że wodę czerpano raczej ze strumieni niż ze studni). Z drugiej strony brak rafinowanego cukru w pożywieniu przekładał się na rzadkie przypadki próchnicy i przypuszczalnie bardzo rzadkie przypadki otyłości. Mieszkańcy Dublina w epoce Wikingów nie żyli jednak długo. Średnia długość życia wynosiła od 25 do 55 lat, czyli mniej więcej połowę średniej długości życia współczesnych Dublińczyków.
W przeciwieństwie do Irlandczyków, których dieta we wczesnym średniowieczu opierała się na produktach mlecznych (znanych jako „białe jedzenie”), mieszkańcy Dublina spożywali duże ilości ryb i owoców morza. Stosowano z powodzeniem zastawy i pułapki na ryby, a odnalezione ołowiane obciążniki dowodzą używania linek rybackich. Być może łowiono także ryby na pełnym morzu przy użyciu łodzi. Wydają się o tym świadczyć odkryte drewniane pływaki i kamienne ciężarki do sieci. Prawdopodobnie większość złowionych ryb patroszono i suszono na zapas. Łowiono także większe zwierzęta morskie, takie jak morświny. Być może właśnie do połowów morświnów odnosi się, zapisana w arabskim dokumencie z 11 wieku, wzmianka o Dublińczykach zabijających „wielorybie niemowlęta”. Żelazny harpun odkryty przy Fishamble Street mógł być używany do polowania na ssaki morskie i duże ryby.
Badania kości zwierzęcych wskazują, że jedzono najczęściej mięso wołowe. Spożywano także wieprzowinę i – rzadziej – baraninę. Na niektórych działkach domowych trzymano kury nioski. Zidentyfikowano również kości innych ptaków: gęsi, kaczek, łabędzi, dzikich kaczek cyranek i krzyżówek oraz krogulców. Znaleziono także kości psów i kotów.
Próbki ze stanowiska archeologicznego przy Fishamble Street dowodzą, że Dublin w epoce Wikingów miał swój własny mikroklimat. Był wilgotnym miejscem, w którym nawarstwiające się pokłady gnijących materiałów organicznych powodowały wzrost temperatury gruntu, co z kolei przyczyniało się do bujnego rozwoju chwastów. Odwodnienie gruntu musiało stanowić poważny problem, szczególnie gdy poziom ziemi podnosił się przez wykopywanie jam na odpadki domowe oraz zanieczyszczenia wytwarzane przez świnie, kozy i ptactwo domowe trzymane w zagrodach na tyłach działek oraz liczne psy i koty. Otwarte doły kloaczne i latryny często usytuowane były w odległości zaledwie kilku metrów od domów. W jamach latrynowych często znajdowano mech, który był odpowiednikiem współczesnego papieru toaletowego. Sporadycznie używano także skrawków wełnianych tkanin jako „luksusowego papieru toaletowego”. Takie środowisko, jak łatwo się domyślić, było wylęgarnią chorób. Zapis w „Rocznikach z Ulster” odnoszący się do roku 951 mówi o „wybuchu wielkiej zarazy trądu (!) i czerwonki wśród cudzoziemców w Áth Cliath”.
Rzemiosło
Rzemiosło było jedną z podstawowych dziedzin gospodarki w wikińskim Dublinie. Źródła archeologiczne dowodzą istnienia obróbki złota, srebra, miedzi, żelaza i ołowiu, jak również kamienia, drewna, poroża, rogu, kości i skóry. Rozwinięte było budownictwo okrętów, tkactwo czy wyrób beczek.
Rzemiosłem zajmowali się prawdopodobnie zawodowi rzemieślnicy w określonych dzielnicach miasta. Inne rzemiosła i zajęcia codzienne, takie jak mielenie zboża, pieczenie chleba, warzenie piwa, farbowanie czy wyrabianie sieci pozostawiły niewiele zachowanych śladów.
Kowale byli prawdopodobnie najważniejszymi rzemieślnikami w mieście. Wykonywali i naprawiali narzędzia dla innych rzemieślników, wyrabiali broń i ekwipunek jeździecki, nity do produkcji statków, narzędzia rolnicze i przybory rybackie, jak również wiele sprzętów domowych w rodzaju kluczy do solidnych skrzyń, w których przechowywano cenne przedmioty.
Znaleziono również zabytki, takie jak narzędzia, gotowe produkty i odpady produkcyjne, świadczące o precyzyjnej obróbce metali. Bardzo często odlewano ołów. Produkowano przedmioty ze stopów miedzi, nierzadko z blach obrabianych na zimno. Badania wykopaliskowe wykazały, że na wyżej położonym terenie przy Christchurch Place działał w 2 połowie 10 w. i 11 w. warsztat produkujący wysokiej jakości wyroby z metali kolorowych.
Znaleziono tam narzędzia, kamienne i ceramiczne formy, gliniane tygielki, kawałki kości z rzeźbionymi motywami dekoracyjnymi (ang. bone motif-pieces)
oraz sztabki stopów miedzi, ołowiu oraz srebra. W wikińskim Dublinie wykonywano złote i srebrne ozdoby, z których niestety niewiele przetrwało do naszych czasów.
Wyrabiano także okucia do mieczy, które eksportowano do krajów nadbałtyckich. Wskazuje to na handel ozdobnymi wyrobami metalowymi w całym świecie wikińskim.
Liczne pozostałości grzebieni świadczą o istnieniu warsztatów zawodowych grzebieniarzy. Jako surowca używano zrzucanych w zimie poroży jelenich, które zbierano wiosną w głębi Wyspy i przywożono do Dublina. Skupiska odciętych piłami nieregularnych kawałków i końcówek poroży oraz częściowo obrobionych odpadów odkryto w pobliżu High Street i Christchurch Place. Grzebienie, które wykonywano w Dublinie były zwykle jednostronne i składały się z kilku różnych części, takich jak części z zębami i boczne nakładki. Poroże cięto na cienkie, w przybliżeniu prostokątne płytki, w których następnie wycinano zęby. Tak przygotowane główne części z zębami umieszczano pomiędzy dwoma bocznymi nakładkami, pełniącymi rolę uchwytu i nitowano. Niektóre grzebienie chowano do pochewek, które miały zapobiec wyłamywaniu się delikatnych zębów. Wiele grzebieni zdobiono prostymi, rytymi abstrakcyjnymi wzorami geometrycznymi. Poroży i kości używano również do wyrobu uchwytów noży, pionków do gry, sprzączek do pasów, ozdobnych końcówek pasów (ang. strap end lub strap tag), przęślików, szpil oraz dekorowanych płytek zdobiących drewniane skrzynie.
Znaleziono w Dublinie setki przedmiotów ze skóry, między innymi buty i odpady szewskie, pochwy mieczy, pochewki noży oraz sakwy. Niektóre z nich ozdobiono wypukłymi lub ciętymi wzorami. Wydaje się, że rzemieślnicy wykonujący wyroby ze skóry pracowali w okolicy High Street, ale zachowało się tylko kilka narzędzi do obróbki skóry. Przeważnie używano butów robionych na „wywrotkę”, to jest zszywanych na lewej stronie na kopycie szewskim, a następnie odwracanych („wywracanych”) na prawą stronę. Przy Temple Bar West odkryto but z 9 w., który nie posiadał osobnej podeszwy i przypominał indiański mokasyn.
W pobliżu Fishamble Street zidentyfikowano pozostałości warsztatu obróbki bursztynu. Znaleziono tam setki rozproszonych nieobrobionych małych i dużych kawałków bursztynu. Rzemieślnik zajmujący się obróbką bursztynu produkował głównie paciorki, ale także pionki do gry, zawieszki, amulety i inne niewielkie ozdoby. Bursztyn – nazywany złotem północy – pochodził z krajów nadbałtyckich. Wikingowie przypisywali mu magiczną moc i bardzo go cenili. Jantar występuje najczęściej w dublińskich warstwach z 9 i 10 w., kiedy mieszkańcy miasta byli najsilniej związani ze Skandynawią. Z północnej Irlandii i wybrzeża współczesnego angielskiego hrabstwa Yorkshire importowano gagat (ang. jet – bitumiczna odmiana węgla brunatnego; czasami (niewłaściwie) nazywany także lignitem – ang. lignite), z którego wykonywano czarne polerowane bransolety na ręce i nogi. Sprowadzano także szkło, które przetapiano i wykonywano z niego kolorowe paciorki. Z kłów morsów wyrabiano pionki do gry i zawieszki.
Zawodowi rzemieślnicy zajmujący się obróbką drewna pracowali przy budowie domów, okrętów, produkcji naczyń, beczek, narzędzi, mebli oraz przedmiotów używanych w domu. Odkryto duże ilości drewnianych rdzeni – odpadów produkcyjnych – które dowodzą stosowania tokarek. Powszechnie używano drewnianych plecionek przy budowie domów, drzwi, płotów, chodników oraz do wyrobu koszyków. W czasie prac wykopaliskowych przeprowadzonych w Dublinie odkryto około 150 dekorowanych drewnianych przedmiotów, począwszy od prostych trzonków do narzędzi z niewyszukanymi rytymi zdobieniami, a skończywszy na precyzyjnie wykonanych przedmiotach w pięknej rzeźbie pełnej. Wydaje się, że w okolicy Fishamble Street istniał ważny warsztat produkujący wyroby rzeźbiarskie wysokiej jakości.
Copyright by toderen, 2009